Ogień w sercu


Jesień to niesamowita mieszanka koloru, przypraw, domowego ciepła i refleksji. Jest piękna, pobudza naszą wrażliwość i powoduje, że zatrzymujemy się na moment by przyjrzeć się jej bliżej. 

Wybierając nową twarz hairtalk extensions stanęliśmy przed nie lada wyzwaniem – spośród setek zgłoszeń wybraliśmy Klaudię. Wierzcie nam lub nie, ale to wcale nie jej ognisty kolor włosów przesądził o wyborze, a jej ciepłe, romantyczne usposobienie, które idealnie pasuje do obecnej pory roku.

Poznajcie Klaudię i jej historię:

Moja przygoda z hairtalk extensions zaczęła się pewnego sierpniowego poranka, kiedy przeglądając wiadomości przypadkowo natrafiłam na ogłoszenie o poszukiwaniu nowej twarzy do jesiennej kampanii. Nie zastanawiając się długo przesłałam swoje zgłoszenie. Kilka dni później otrzymałam telefon z informacją, że zostałam wybrana! W tamtym momencie przeszył mnie prawdziwy tajfun emocji – euforia i szczęśliwy uśmiech towarzyszyły mi do końca dnia.



W przeddzień sesji pojechałam na konsultację do krakowskiego salonu instruktorki marki hairtalk – Małgorzaty Pyzik, której profesjonalizm i doświadczenie pozwoliły na dobór odpowiedniego koloru pasm do moich naturalnie rudych włosów. Zaznaczę, że sama mogłam wybrać na czym polegać będzie moja metamorfoza! Nikt nie ingerował w moją decyzję, bym sama mogła napisać swoją definicję własnego piękna. Wybrałam długość włosów 40 cm i postanowiłam zostać przy moim naturalnym kolorze. Dzięki bogatej gamie kolorów pasma hairtalk pozwalają na dobranie idealnego odcienia dla każdej z nas.



Nadszedł długo wyczekiwany dzień sesji zdjęciowej. Już w pierwszych chwilach zostałam przyjęta przyjaźnie do ekipy. Zaopiekowali się mną i dbali o to, żebym w każdym momencie czuła się zupełnie komfortowo. To, co mnie najbardziej fascynowało to zaangażowanie wszystkich członków zespołu – wzór tego, jak powinna wyglądać współpraca, by móc osiągać to, co najlepsze. Ten dzień na długo zapisze się w mojej pamięci jako dzień, w którym poczułam się naprawdę zjawiskowo.



Zdecydowałam się na pasma o długości 40 cm, które po założeniu w niespełna godzinę dodały mi pewności siebie, kobiecości i seksapilu. Piękno zewnętrzne jest naszą wizytówką i czymś, co potrafi uskrzydlić – ja widząc swoje odbicie, zareagowałam niedowierzaniem i ogromnym wzruszeniem. Każdej z Was, która zastanawia się nad przedłużeniem lub zagęszczeniem włosów, bez cienia wątpliwości polecam wykonanie tego kroku. Oprócz przedłużania włosów metodą kanapkową, marka hairtalk extensions oferuje również inne metody upiększenia czupryny, np.poprzez hairbanda, który w 30 sekund pomaga wyczarować nową fryzurę.

Warto dodać, że pasma hairtalk są wykonane z naturalnych włosów pochodzenia indyjskiego i można je stylizować w dowolnie wybrany sposób – fale, loki czy wysokie upięcia są w zasięgu ręki każdego dnia.



W tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować całej ekipie hairtalk za ogrom pracy którą wykonali – bo czasem potrzeba tylko odrobiny dobroci, aby w sercu drugiego człowieka rozpalić iskrę odwagi.

Odważcie się być piękni!

Klaudia,
nowa twarz hairtalk extensions

Komentarze

Popular Posts